przeziębienie

Rozkłada mnie chyba jakieś chorubsko. Raz mam dreszcze zaraz potem mi gorąco, boli mnie gardło mam katar gigant i suchy nieodrywający sie kaszel.  W dodatku nie mam siły ani ręką ani nogą ruszyć.  Fuj!!!


Może dzisiaj wyjde wczesniej z pracy i sprobuje sie podleczyć domowymi sposobami czyli czosnkiem termoforkiem i mascią rozgrzewającą.
Swoja drogą to chyba jeszcze odrobinę za wczesnie na chorowanie bo przeciez to dopiero wrzesień a mój sezon przeziębioniowy przypada zazczywaj na koniec października początek listopada! Mam nadzieje ze to tylko fałszywy alarm i albo bardzo powierzchowne wyziębienie organizmu i nic poważniejszego lub poprostu przemęczenie...ale skąd te dreszcze w zmęczeniu? :( No nic, będe sie bronic przed zarazą :)

Moje propozycje na domowe sposoby walki z przeziębieniem:

1. dużo pić-płyny zawsze i w każdej infekcji górdnych dróg oddechowych jak i wielu innych są uzupełniających zabiegiem pomocniczym w walce z chorobą-mogą to być soki ale zdecydowanie najbardziej zalecana przez samych lekarzy jest poprostu zwykła woda mineralna w temperaturze pokojowej
2. rozgrzewać się termoforkiem lub gorącą kąpiela-
3. plukanie gardziołka ( wyjątkowa ohyda ale na wszystkie stany zapalne gardła i krtani jest to jednak jedna z lepszych metod-co zrobic: solą albo sodą oczyszczoną )
4. ssanie tabletek łagodzących ból gardla np. Neoangin lub Strepsils
5. inhalacje  z olejkami lub bez ( ja stosuję bez bo z uwagi na moje alergie wolę nie podrażniac i tak juz podrażnionych infekcją , dróg oddechowych ale tym ze zdrowymi oskrzelami proponuje eukaliptusowe albo leśne inhalacje )
6. dużo witaminy C lub Rutinoscorbin ale w dawce nie przekraczającej  zalecaną na opakowaniu :)
7. czosnek w każdej postaci :) ale dużo dużo dużo dużo

Oczywiste jest natomiast, że jeśli objawy ww nie znikną w ciągu 3 dni to niezwłocznie niestety nalezy sie udać do znachora vel doktora aka medyka który upewni się ze nie dzieje sie nic zlego z naszymi oskrzelami lub plucami nie daj boże, i ku mojej zgryzocie w 90% przypieprzy ( z przeproszeniem Waszych uszu ) z miłą chęcią antybiotyk. Oni to lubią bardzo!
Antybiotyki to ulubiona broń lekarzy w dzisiejszych czasach-zle sie pani czuje? bach-antybiotyk, boli głowa? bach antybiotyk, nie widzimy pani na jedno oko? bach antybiotyk,  zlamal pan nogę-damy antybiotyk na wszelki wypadek :)
Nie wiedziec czemu nie staraja sie pacenta wyprowadzic z przeziebienia metodami innymi niz antybiotyki i w pierwszej lini od razu takowy serwują. Warto sie jednak wykłucać bo czasami nie ma potrzeby leczenia tą grupą leków i mozna oszczedzić biedne wątroby od tego specyfiku bo przecież nie oszukujmy sie robią one dosyć duże spustoszenie w organiźnie. Nie są to bowiem leki obojętne. Ja sie bronię zawzse rękami i nogami przed antybiotykami z różnym skutkiem ale czasami mi sie udaje  wyjsc z choroby obronna ręką bez nich jako głownych dowodzących :)

Warto pamiętać w takich stanach osłabienia że profilaktyka całoroczna procentuje-witaminy i minerały uzupelniane przez caly rok napewno uodparniają nasz organizm na bakterie sezonowe i hartują. Dlatego ja na przykład staram sie pamiętać o suplementach diety tj. Centrum, Supradyn, Echinacea :)
Nie są one może najsmaczniejsze i trzeba w końcu pamietac zeby brac regularnie to calosciowo jednak jest to oplacalny dla naszego zdrowia manewr :) mając w pamięci ile kosztowały mnie leki ( antybiotyki ) które brałam w zeszłym roku przy okazji własnie przeziebienia ktore sie przerodzily w zapalenie oskrzeli zdecydownie bardziej przyjazny naszemu porftelowi jest caloroczny Centrum lub Supradyn :)


1 komentarz: