Przyjaźni piękna nić

Z niepokojem przyglądam sie dzisiejszym relacjom międzyludzkim. Czasy w jakich żyjemy co raz bardziej nie sprzyjają spotkaniom towarzyskim takim jakie pamietam z lat wczesniejszych. Internet a szczegolnie gro portali spolecznosciowych typu nasza klasa czy fejbsuk totalnie  obyczaje zwiazane z celebrowaniem zycia i pielegnowaniem przyjazni zakłóca. Burzy moją idee przyjaźni, rodziny i spędzania czasu wolnego.


Kiedyś ludzie czas na spotkania mieli. Obchodzili i przywiązywali wagę do uroczystosci takich jak urodziny, imieniny, rocznice. Spotykali sie też bez okazji. Dzisiaj nasze życie to ciągła bieganina, wieczny wyścig szczurów powoduje, ze coraz częsciej chcąc nie chcąc zapominamy i nie zwracamy uwagi na wartosci ktore kiedys byly 'święte'  i co tu duzo mówic:  jakże przyjemne :)
Nikt przeciez nie pokusi sie o teze ze spotkania ze znajomymi do przyjemnych nie nalezą :)


Niestety teraz coraz trudniej znalesc przyjaciol ktorzy podzielalaja moje poglady w tej kwesti.
Ale ja  to szczęscie mam bo mnie takich znaleść sie udało :) Mam i hołubię grupkę bliskich mi osób  ktore potrafia wygospodarowac czas zeby sie spotkac bezinteresownie na winko z ciastem lub grilla i chwała im za to!!! Cieszę sie, że jestescie :) i nigdy sie na Was nie zawiodłam.



Szkoda natomiast, ze wielu z nas jest zbyt zajetych pracą zeby docenić wartość takich spotkań i takich przyjaźni.
Fejsbuk niech Cie piekło pochłonie!!!
W pełni rozumiem zamysł portalu jakim jest utrzymywanie przyjazni internetowej z tymi którzy są daleko ale dialogi i dyskusje z tymi którzy zamieszkują drugi koniec miasta, ba! czasami nawet tą samą dzielnicę, są dla mnie chore wręcz!!!  Przeciez naprawdę nie wiele wysiłku trzeba zeby sięgnąc po telefon, umówić sie, spotkać i wszystko to z robic przy  okolicznosciowej kawie raz na jakiś czas która nie wymaga od nas godzin pięciu czasu wolnego a jedną lub w porywach dwie  :)  Czy ten internet musi miec nad nami taką władze absolutną? Czy naprawdę nasze kontakty będą sie co raz czesciej ograniczac wyłacznie do wymiany zdań przez internet? :( Smutne.




Nie dam sie przekonać nikomu,  że aktywnosc fejsbukowa jest rownie przejmująca co spotkania twarzą w twarz w restauracji czy wspolne spacery. Owszem, zgadzam sie ze stwierdzeniem, że fejsbuk jest narzedziem do komunikowania sie ze znajomymi ale z cala pewnoscia nie powinien być miejscem wirtualnych spotkan z nimi. Przynajmniej dla mnie.

Dla mnie chwile które moge spedzić wsrod ludzi których lubię, rozmawiajac, smiejac sie, celebrując zycie bo przeciez jest takie krotkie i takie kruche są niezapomniane i bezapelacyjnie bezcenne.

Jakże wielu z nas żyłoby sie łatwiej i przejmniej gdybyśmy tylko wiedzieli, że szczęscie po części to tez przyjaciele. Bo szczęscie to nie tylko pieniadze i stanowisko a zdrowie,  pogoda ducha i ludzie. Chyba w ferworze życia codzinnego zapominamy, że nie zyjemy na tej planecie sami a wsród ludzi właśnie. Wśród ludzi ktorych to przecież lubimy i cieszymy sie ze są.
Przykre jest, że rośnie liczba osób dla których wartości tj. przyjaźn, dom, rodzina, wypoczynek sa na dalekim miejscu a ich miejsce zajmują: samochody, biżuteria, apartamenty i niestety niejednokrotnie co za tym idzie brak poszanowania wlasnej godności. Wszystkie te błyskotki jak najbardziej są dla ludzi. Sama jestem sroka i lubie otaczać się pieknymi przedmiotami ale są one jedynie dodatkiem a  wartosci którymi w zyciu staram sie kierować opierają sie głownie na rodzinie i przyjaciołach. Nie dajmy sie zwariowac :)




Recepta na szczescie nie jest skomplikowana: przedewszystkim powinniśmy dązyć do samoakceptacji, nie ulegać naciskom otoczenia a zyć w zgodzie z wlasnym sumieniem, nie poddawać sie kanonom mody które nam nie odpowiadaja, i co z tego ze jestesmy inni w oczach wielu skoro nas to uszczesliwia? :) Szanujmy się to będziemy szanowani. Kodeks etyczny to nie greka :) nie ma potrzeby uskuteczniania wendety tylko dlatego ze ktos zrobil nam kiedys krzywde. Stosując metodę "oko za oko", wszyscy w krótce będziemy ślepcami :) Warto? Raczej nie :)

Widzimy sie 28ego na grillu w Magdalence!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz