Co tygodoniowa wizyta u mamy zaowocowała kolejnym swapem perfumowym :)
Nudna jestem jak flaki z olejem z tym moim niezdecydowaniem i wiem o tym doskonale ale niestety moja nie konswekwencja jest trudna do wyplenienia tak ot w ciągu tygodnia albo dwóch :) wiem, że miałam się pilnować i ćwiczyć podejmowanie decyzji i co za tym idzie zdecydowanie ale wszystko jak zwykle szlag trafił :) może innym razem będzie lepiej :) albo może powinnam się pogodzić z tym, że jestem jaka jestem i moja zmienność świadczy tylko o tym, że jestem 100% kobietą? :) w końcu: La donna è mobile :)
Toteż było coś tam a teraz jest Angel, Miracle, Nina Ricci L'air du temps, Rykiel Rose, Chloe Intense i Clarins Eau Resourrcance :)
Mam nadzieję, że Ci co mnie czytają mają dzięki mojemu skakaniu z perfumowego kwiatka na inny perfumowy kwiatek chociaż możliwość podszkolenia się w różnych gatunkach perfum damskich.
Dla tych którzy podobnie jak i ja mają fioła na tym punkcie polecam stronę która odkryłam ostatnio i którą jestem do reszty otumaniona :)
http://www.fragrantica.com/
Po prostu Gosiu jesteś Kobietą, ale tego facet nie zrozumie, tylko prawdziwy mężczyzna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mężczyzna z wąsami
[taki mi się zdaje, a może się mylę].