jesiennie

Tegoroczna jesień przyniosła ze sobą wiele zmian. Nowa praca, sprzedaż samochodu i wiadomość o chorym lewym oku :(

Przy okazji rutynowych badań  medycyny pracy pani okulistka stwierdziła, że mam bardzo duże ciśnienie w lewym oku co świadczy prawie na pewno o poczatkach jaskry. Przepisała kropelki do stosowania 4 razy w miesiącu w celu zmniejszenia ciśnienia i  zahamowania ewentualneego zamknięcia sie czegoś tam :)

Zaordynowała kupienie dużych oprawek i szkieł korekcyjnych oraz obowiązkowe kontrole okulistyczne co trzy miesiące- jakbym miała mało innych kontroli...

Nie szczególnie jestem zachwycona ww biegiem rzeczy ale zdrowia sobie nie wybralam i mam jakie mam toteż nie pozostaje mi chyba nic innego jak jedynie się pogodzić z faktem o wlasnie takim stanie mojego wzroku.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz