lakier do paznokci

Miałam ostatnio możliwość sprawdzenia kilku lakierów z tzw. wyższej półki i poniżej prezentuję moje skromne konkluzje:

1. Estee Lauder jest zdecydowanie moim faworytem bo:
-bardzo szybko wysycha co jest absolutnym hitem jeśli chodzi o lakiery do pazurów
-nie robią się żadne bąbelki i purchle
-lakier się trzyma do 5 dni przy tzw. NIE oszczędnym trybie użytkowania dłoni :) czytaj: 12 h stukania po klawiaturze, pranie, gotowanie, zmywanie, drapanie mężowych plecków




2. Dior
-schnie niestety wieeeeeeeeeeeeeki
-trzyma sie na pazkokciach ok. 3-4 dni co jak na Diora jest zdecydowanie za mało w moim mniemaniu bo dużo tansze lakiery trzymają sie duuuuuuuuuuuuużo dłuzej więc czemu ta cena?
-zmywa sie go bardzo dobrze zmywaczem bezacetonowym ( tutaj plus jak najbardziej )
-raczej nie odpryskuje a delikatnie się ściera na końcówkach ale ogólnie rzecz biorąć w skali 1-5 gdzie 5 to bardzo dobry wynik a 1 to wynik beznadziejny, Dior nie zasłużył według mnie na więcej niż 3 punkty




3. Chanel
-schnie umiarkowanie szybko bez szału :)
-trwałość ok. 2 dni ( skandal jak na Chanel )
-pęka, robią sie odgniecenia nawet po kilku godzinach od nałożenia
-odpryskuje w najbardziej nie przyjazny lakierom sposób
-zdecydowanie NIE polecam
-jedyny plus za duzy wybór kolorów który co sezon wprowadza nowości




A poniżej mój pomysł na paznokcie w nadchodzącym sezonie :)



1 komentarz:

  1. O jak tu miło i kobieco...

    To i ja dodam swoje trzy grosze do tematu... o ile autorka się nie obrazi:)
    Ad 1 Estee podzielam opinię, że jest dobry ale mankament zaobserwowany przeze mnie po wypróbowaniu kilku sztuk to, że lakier po kilku zastosowaniach gęstnieje w słoiczku i jest go coraz trudniej nakładać i przez co dłużej schnie...
    Ad 2 Dior Dior Dior oj tak schnie dosyć długo, nie da się ukryć, ale mnie bardzo przypadł do gustu pędzelek, szeroki, który po przyciśnięciu do paznokcia cudownie rozprowadza lakier na całej płytce za jednym pociągnięciem bez konieczności ponownego malowania (oprócz kciuka oczywiście bo aż tak szeroki to nie jest:-)). Kolejny plus ode mnie to wybrana czerwień Masai Red nr 853 jest moim zdaniem najpiękniejsza na świecie, najelegantsza z możliwych i nie osiągalna w innych markach...
    Ad3 nie próbowałam i w związku z tym chyba się nie skuszę.

    To co mogę polecić ja i to w bardzo przystępnej cenie to lakiery z sieci Sephora z linku poniżej:

    http://www.sephora.fr/Maquillage/Ongles/Vernis-a-ongles/Vernis-a-Ongles-/P107301

    Zalety to: ultra szybkie schniecie, pędzelek na wzór Diora, szeroki i wystarczy jedna warstwa, trwałość do 5 dni (w moim przypadku po uprzednim przemalowaniu odżywką Peggy Sage), gama kolorów powalająca no i cena i jeszcze raz cena. Kosztuje we Francji niecałe 5 euro i dodatkowo jest promocja (mam nadzieję, ze w PL również), iż przy zakupie 2 słoiczków, 3 dostaje się gratis więc cenowo wychodzi naprawdę bardzo korzystnie. Słoiczek co prawda jest połowę mniejszy tylko 5 ml niż pozycji powyżej ale przynajmniej nie zdąży zgęstnieć w słoiczku z czym ja mam notorycznie problem i wiele drogich lakierów zużywam nawet nie do połowy...
    Tyle ode mnie... mam nadzieję, że cudowna autorka się nie obrazi za mój wywód:-)
    Przesyłam moc uścisków i buziaków,
    m

    OdpowiedzUsuń