Nie mogę sie oderwać i nie wiem jak Mamie mam dziękować ze przekonała mnie abym sięgneła i spróbowała innych niż moje ulubione biograficzne czy dokumentalne książki i tak własnie trafilam na zbiór wybitnych kryminałów autorstwa Marka Krajewskiego.
Marek Krajewski jest bowiem najglosniejszym dzisiaj polskim autorem kryminałów i faktycznie jego dzieła są bombowe :)
W mgieniu oka przeczytalam Dzumę w Breslau o której pisałam kilka postów nazat a teraz z zapartych tchem czytam "Koniec świata w Breslau".
Zainteresowanym polecam stronkę: http://www.marekkrajewski.pl/koniec_swiata_w_breslau.html
Dzisiejszy dżdzysty i mokry poranek nie zachęca do wychodzenia z domu a poniewaz od początku lipca nie uczęszczam już kazdego ranka do "fabryki" to oddam się błogiej chwili relaksu przy aromatycznej kawie zbożowej i własnie Markowi Krajewskiemu :)
Wczoraj z P. postanowilismy zebrać sie wreszcie i wytrzepać kilim który wisi u nas w domu na ścianie od roku i ktory to od roku jest bezprzerwy i namiętnie zżerany przez mole. Jednym slowem zabieg byl konieczny. Kilim odkurzony i "odmolony" czeka żeby go znowu powiesić bo juz wczoraj weny do tego zabrakło :)
Przy okazji naszego kilima postanowilam popatrzec sobie w internecie na inne okazy do ewentualnego wzbogacenia naszej kolekcji ( raptem dwóch sztuk ) i znalazlam te oto piekne i niepowtarzalne cudeńka:
Mój blog to subiektywna relacja prozatorska o dziennych zmaganiach, wartych przeczytania książkach, ale także: przewodnik turystyczny po Bliskim Wschodzie i nie tylko bo takze savoir vivre w pigułce dla każdego ponieważ słomy z butów wystającej nie cierpię, zbiór moich własnych przepisów na coś z niczego i tych bardziej wyszukanych. Innymi słowy: osobisty miszmasz, pachnący Chanel i Diorem, ubrany w szpilki z Harrodsa i w kolorze blond :) Do czytania którego serdecznie wszystkich zapraszam
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz