Medicover i żeberka z piekarnika

Od kilku dni nie mogę się wykurować z choroby zasadniczo nie znananego pochodzenia. Gardło i katar ustąpiły po dwoch dniach plukania solą oraz parówek. Zostal jednak kaszelek ktory niestety mnie niepokoi bo ciągle dokucza. Jest napadowy i mam podjerzenia ze moze byc z oskrzeli. Totez dla bezpieczenstwa ide dzisiaj do mojej ulubionej pani doktor w Medicover celem sprawdzenia czy w srodku nic nie świszczy i furczy bardziej niż normalnie.
Gdyby ktoś z Was poszukiwał nie przeciętnej pod względem leczenia i wiedzy pani doktor ( interna ) to bardzo polecam: Anna Ciesielska-Fabisiak. Jestem jej pacjentem od dwoch lat i jak dotąd ani razu mnie nie zawiodła pod kątem opieki, skierowań,diagnostyki.
Jest lekarzem który przeprowadza bardzo szczegółowy wywiad i nie przepisuje antybiotyków ad hoc lecz w przypadku nieuknionej potrzeby co osobiscie musze przyznac bardzo sobie cenie. Nie wielu lekarzy niestety podchodzi do leczenia tak kompleksowo jak Ciesielska-Fabisiak i poprostu dla wlasnej chyba wygodu z miejsca na nawet najdrobniejszą infekcje faszeruja klienta antybiotykami :(
Pani Ciesielska-Fabisiak jest lekarzem wyjątkowo wszechstronnym co ja akurat bardzo sobie cenię dlatego też ustanowiłam panią doktor jako mojego lekarza prowadzącego. Wiążą sie z tym rozne przywileje ale o nich najlepiej poczytać na http://www.medicover.pl/

Bedąc alergikiem wielu lekarzy w ciągu mojego prawie 30letniego zycia mnie badało i na palcach jednej ręki moge zliczyc tych ktorzy na wyróznenie zasługują. Ciesielska-Fabisiak zdecydowanie zalicza sie do powyzszego grona. Nie dosc ze radzi sobie bardzo dobrze z ustawianiem moich leków astmatycznych w porach dla mnie bardzo jak dla alergika wrazliwych czyli wiosna/ lato to takze nie jest lekarzem ktory na jednej wizycie poprzestaje i chocby mialo jej to zajac kilka tygodni to z choroby zawse mnie wyleczy nie zaleznie czy byloby to zapalenie pecherza ktore dopada mnie ostatni odosc czesto czy tez zapalenia pluc lub zatrucia.
Podsumowując; dobry specjalista i fachowiec :)


Nie dość tego złego ze ja jestem niewyraźna to jeszcze Piotrek sie pochorował. Ma anginę prawdpodobnie ropną bo bidulek męczy sie od kilku dni z napadowymi atakami kaszlu i flegmą :( fuj!!!
Współczuje mu bardzo i staram sie dogadzac totez wczoraj postanowilam zrobic domowy rosołek i zeberka.
Rosolek wyszedl ku mojemu zdziwieniu zasakująco pyszny. Byc moze nie potrzebnie sie dziwie bo przeciez bardzo lubie gotować wiec czemu miałby wyjśc nie dobry skoro do kazdej potrawy która robię wkładam tyle serca? :)
Zeberka tradycyjnie zrobilam na pol ostro w piekarniku bo osobiscie nie przepadam za tymi tradycyjnymi duszonymi z cebulką.

Przepisu na rosołek nie będe załączać bo jest kilka szkół i kazda pani domu ma z pewnoscia swoja metodę na sprawdzony i smaczny. Ja wczoraj zrobiłam na kawałku pręgi oraz skrzydełku kurczaka, świezej włoszczyźnie i dosłownie kawałeczku kostki bulionowej dla smaku. Podałam z grubszym makaronem dla odmiany :)



Zeberka na pół ostro w piekarniku ( porcja dla 2 os. )

1. żeberka trzeba pokroić na równe kawałki zgodnie z upodobaniami mniejsze lub większe
2. w głębokiej misce będziemy je marynować a do tege potrzebujemy:
a) papryka słodka ( nie żałując ) oraz ostra
b) tymianek
c) rozmaryn
d) 2 lub 3 ząbki czosnku
e) sól i pieprz do smaku
f) olej lub oliwa z pestek winogron ( kilka łyżek )
g) kilka ziarenek ziela angielskiego oraz listek laurowy
Wszystkie powyzsze przyprawy mieszamy razem z olejem i obtaczamy w tym nasze zeberka. Przykrywamy folią i na pol godzinki odstawiamy w chłodne miejsce ( mozna tez do lodówki )

3. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.
4.Przekladamy zamarynowane zeberka do zaroodpornego naczynia, zmniejszamy moc piekarnika do najmniejszej i wkladamy zeberka.
BARDZO WAZNE! trzeba caly czas do nich zagladac; obracać aby sie rownomiernie upiekły, podlewac wodą i marynatą : ) w tym tkwi sekret miekkiego i nie suchego mieska :)

Jest to niestety czasochlonna potrawa ale bardzo smaczna. W piekarniku zeberka powinny sie piec ok. 60 min. Najlepiej po tym czasie wyjąć jedna i sprawdzic widelcem czy są miekkie a następnie odpowiednio dluzej piec lub podawac :)
Naturalnie mozna zeberka przygotowac w tradycyjny sposob dusząc z cebulka ale te z piekarnika są rownie smaczne i co najwazniejsze: chrupiące :)



Do tego mozna podać wszystkie rodzaje kaszy lub ziemniaczki np. puree. Jak kto woli. U nas wczoraj byla kasza jaglana i ogórki kiszone własnej roboty oraz pomidorki z drobno posiekaną cebulką. Palce lizać !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz