Wino wytrawne-czerwone
Nie mogę się doczekać kiedy wreszcie przestanę brać te leki na zap. układu moczowego i będę mogła się wreszcie napić lampki czerwonego winka wytrawnego. Pani Doktor powiedziala ze jest to częsta i nawracająca dolegliwość toteż nie zostaje mi nic innego jak po po prostu przyzwyczaić się do tego typu infekcji i bólu jaki jest z tym związany. Bólu nie życzę nawet największym wrogom bo jest tak nieprzyjemny że chyba miałabym wyrzuty sumienia. Grzecznie biorę Furagin i czekam Az w końcu zadziała a objawy związane zap. pęcherza miną. Mija tydzień a minąć nie chcą L
Podczas jakiej kole wiek kuracji medykamentami na receptę ( chociaż tymi beż także ) nie pozwalam sobie na rozpustę jaką jest alkohol. Lampki czerwone winka jednak bardzo mi brakuje. I od razu pragnę wyjaśnić, że nie przemawia przeze mnie głód uzależnienia od alkoholu a wyłącznie chęć skosztowania czegoś smacznego i nie wiążącego się z przeżuwaniem J Po prostu lubię wieczorem * napić się jedną** lampkę winka J do lektury lub dobrego filmu. Chciałabym z tego miejsca zaznaczyć, że dietetycy często podkreślają, że picie jednej lampki wina dziennie zmniejsza ryzyku zawału serca i poprawia krążenie krwi.
Do moich ulubionych szczepów wina czerwonego zaliczam:
-Montepulciano d’abruzzo które jest dobrym szczepem wina codziennego z włoskiego regionu Abruzji
-Bordeaux które również jest smacznym szczepem wina wywodzącym się z regionu o tej samej nazwie na terenie Francji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz